OSTATNIO CZYTANE
-
Rozdział 1 Na początek dla tych, którzy nigdy o nim nie słyszeli , definicja hobbita z książki zacytowana: (...) co to j...
-
Sobotni wieczór w Filharmonii Kaszubskiej w Wejherowie 21 czerwca 2014 roku był znamiennym wydarzeniem kulturalno-muzycznym. Pod hasłem ...
-
"(...) gdyby człowiek nie ryzykował zdechłby chyba z nudów" ...
-
Dzień po dniu do kina. To zdarzyło się po raz pierwszy, ale pewnie nie ostatni... Po seansie BOHEMIAN RHAPSODY, który można uznać za ...
NIEZAPOMNIANA LEKCJA
niedziela, 15 maja 2016
ISAO TOMITA NIE ŻYJE
- o słuchaniu muzyki w przeszłości...
Twórczość Isao Tomity poznałem słuchając jego elektronicznej wersji "Obrazków z wystawy" Modesta Musorgskiego.
Byłem od początku zafascynowany charakterystycznym brzmieniem tej kompozycji w nader oryginalnej interpretacji Japończyka. Potem poznawałem inne jego wykonania a także własne kompozycje Isao Tomity: Bolero Ravela, Clair de Lune C. Debbussy, Star Wars, Concierto de Aranjuez.
W tamtych latach muzyki słuchało się albo z płyt (oczywiście winylowych, a jakże!), albo z taśmy magnetofonowej (magnetofon szpulowy - ja na takim właśnie najpierw słuchałem) a później z kaset magnetofonowych (co to był za postęp!).
Płyty gramofonowe też wówczas miałem. Ale, jak dla mnie, był to artykuł na tyle ekskluzywny, że nie mogłem sobie pozwolić na kupowanie płyt z muzyką takich gigantów tamtych czasów, do jakich należał Isao Tomita.
Tylko od czasu do czasu udało mi się nabyć jakieś rarytasy, "przedruki" znanych wykonawców zrobione przez wytwórnie płyt w NRD, Czechosłowacji, ZSRR czy na Węgrzech, Bułgarii lub w Rumunii. Mam je zresztą do dziś, chociaż prawie w ogóle ich nie słucham... Z różnych względów. Można je było kupić w EMPiK-ach w Polsce lub w którymś z wymienionych, zaprzyjaźnionych krajów...
CDN.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Twój komentarz ukaże się po sprawdzeniu przez administratora.
Bardzo proszę o poprawne gramatycznie i ortograficznie wypowiedzi.
Dziękuję za wyrażenie opinii.