"(...) nieraz budzimy się o świcie z niejasnym przeczuciem, że spotka nas tego dnia coś niezwykłego - mimo że wszystko jest takie zwyczajne (...)"
W. de la Mare - WŁADCA RYB
PIĘKNA BERENIKA*
czyli jak nieuzasadniona zazdrość z ojcowską miłością niewiele ma wspólnego i do czego czasem człeka przywieść może;
PENSOWA DNIÓWKA
czyli roztropna Gryzelda albo o tym, jak Krecia Skórka życie prostej dziewczyny w kilka dni odmienić zdołał;
WŁADCA RYB
czyli jak Janek Dratwa swej namiętności do wędkowania omal życiem nie przypłacił;
HOLENDERSKI SER
czyli jak sprytne wróżki Janowi ponurakowi do skóry się dobrały;
CZARODZIEJSKA MARYNARKA
czyli jak admirał Rumbold życie Michała odmienił;
CHRZESTNA ALICJI
czyli jak panna Cheyney swoją chrzestną córkę obdarować chciała;
TAJEMNICZE ŚLADY
czyli niewyjaśniona historia kota Mruksa;
MUCHO-MARIA
czyli jak dziewczęca wyobraźnia z rzeczywistością się przeplata.
Właśnie przeczytałem zbiór opowiadań baśniowo-fantastycznych Waltera de la Mare. Muszę przyznać, że "czekały" na przeczytanie na półce ładnych parę(naście?) lat... Napisane językiem bardzo osobliwym, urokliwym i "dziecięco subtelnym" zarazem (uznanie dla Pana Łukasza Nicpana za urzekający przekład - nie znam oryginału angielskiego, ale jestem zauroczony językiem, jaki udało się tłumaczowi stworzyć w polskim wydaniu).
Gorąco polecam miłośnikom gatunku w wieku młodzieńczym i powyżej (bez ograniczeń...)
* - oryginalne tytuły opowiadań uzupełniłem własnym dodatkiem w formie możliwie krótkiego streszczenia ich zawartości, oddającym osobiste wrażenie po przeczytaniu każdego z nich.
Walter de la Mare - PIĘKNA BERENIKA