OSTATNIO CZYTANE

NIEZAPOMNIANA LEKCJA

poniedziałek, 7 lipca 2014

TATRY (suplement)

- "U RYŚKA" W ZAKOPANEM


W „Marzannie” pod Nosalem,
‘u Ryśka’ czasem zwanej,
przypadkiem zawitałem,
gdy byłem w Zakopanem.


‘Zięć’ nas zaprasza do niej
bo ‘babcia’ jest tu szefem,
co widać jak na dłoni,
gdy wkroczysz w ‘babci’ strefę.



Rysiek jadło domowe
do stołu sam podaje,
pyszne i wyborowe –
do syta nim się najesz.

Potraw nazwy wymyślne
babci menu zawiera.
Jeśli je rozszyfrujesz,
to zamów u kelnera.



Jadłopodawca Rysiek
bluesową atmosferę
tworzy tam  nie od dzisiaj
z babcią za kuchni sterem.

Eksponaty rozliczne
na  ścianach i suficie,
muzeum w restauracji
‘u Ryśka’ zobaczycie.


Jeśli jesteś w Zakopanem,
smacznej, taniej szukasz strawy,
Rysiek Bubka, zięć udany
wnet obsłuży cię, zabawi.

Przyjmie twoje zamówienie,
menu babcia przygotuje,
obiad zjesz w przystępnej cenie,
Rysiek wszystko podsumuje.

Wyjdziesz stamtąd  kontent, syty,
pod wrażeniem, uchachany,
znów do Ryśka wrócić zechcesz,
kiedy będziesz w Zakopanem.


Podczas każdego urlopu niebagatelną sprawą jest wyżywienie w miejscu pobytu. Oczywiście dotyczy to głównie obiadów, bo śniadania i kolacje bez większych ceregieli każdy jakoś sobie potrafi 'zabezpieczyć'. 

I tutaj często pojawia się pytanie, rzec by można sakramentalne: gdzie zjeść smacznie, możliwie tanio i w atmosferze, która nam spożywanie uprzyjemni? 

Mieliśmy szczęście trafić do takiego miejsca. "Marzanna" 'u Ryśka' pod Nosalem. 

Dla nas bomba. Od pierwszego wejścia byliśmy oczarowani i wiedzieliśmy od razu, że to będzie nasza przystań gastronomiczna w Zakopanem, tym bardziej, że w bardzo niedalekiej odległości od naszej kwatery: Pod Nosalem.

Wszystko od początku nam tu 'pasowało', z zewnątrz i od środka. 

Wystrój pełen różnej maści eksponatów, gadżetów na ścianach, suficie, na podłodze. Bluesowa muzyka, która nikogo nie powinna razić, nawet jeśli nie przepada za tym gatunkiem, bo odtwarzana w odpowiedniej głośności (a to w różnych miejscach nie wszystkim się udaje). Osoba 'jadłopodawcy' albo jak kto woli kelnera o powierzchowności nader oryginalnej i kulturze (tej z pewnością mu nie brakuje) od razu przykuwa wzrok odwiedzających to miejsce. Rysiek celuje w pikantnych i zabawnych jednocześnie wypowiedziach, ale w kabaretowym dobrym smaku (nomen omen w restauracji rzecz nader ważna). Do tego osobliwe menu z wymyślnymi nazwami potraw i napojów (czasami trudno się domyślić, jakie Rysiek miał na myśli) dostarcza dużo zabawy i pobudza leniwy urlopowy umysł do wysiłku.

W sumie wszystko, czego nam było potrzeba. 

Aaa - i jeszcze najważniejszy dodatek: naprawdę tanio.

WSZYSTKIM ODWIEDZAJĄCYM ZAKOPANE GORĄCO POLECAMY!!!  


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Twój komentarz ukaże się po sprawdzeniu przez administratora.
Bardzo proszę o poprawne gramatycznie i ortograficznie wypowiedzi.
Dziękuję za wyrażenie opinii.