Nikt nie mruczy pod nosem. Nikt nie milczy. Ba, odbywa się coś w rodzaju wyścigów - kto głośniej i kto szybciej. (...) Powstaje z tego kompletny bałagan - nie mówią równo, tak jak my, lecz każdy po swojemu. (...) Dla nich "razem" oznacza mówić to samo w tym samym czasie i miejscu. Na tym koniec - równo być nie musi, bo wypowiadanie słów równo charakteryzuje wojsko, a nie lud boży zgromadzony dobrowolnie.
MORAŁ: Na początku mnie to denerwowało, gubiłem się, złościłem, ale teraz (...) zrozumiałem, że to nie jest wyścig człowieka z człowiekiem, ale wyścig do Pana Boga."
Wojciech Cejrowski - GRINGO WŚRÓD DZIKICH PLEMION
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Twój komentarz ukaże się po sprawdzeniu przez administratora.
Bardzo proszę o poprawne gramatycznie i ortograficznie wypowiedzi.
Dziękuję za wyrażenie opinii.