Młoda para
przeprowadza się do nowej dzielnicy.
Następnego
ranka, podczas gdy jedzą śniadanie, młoda kobieta widzi sąsiadkę, która wiesza
pranie na zewnątrz.
„Ta
bielizna nie jest zbyt czysta”, mówi.
“Ona nie
potrafi należycie prać.
Może
potrzebuje lepszego mydła do prania.”
Jej mąż
popatrzył, ale się nie odezwał.
Za każdym
razem, gdy jej sąsiadka wieszała swoje pranie do wysuszenia, młoda kobieta
powtarzała ten sam komentarz.
Miesiąc
później, kobieta zaskoczona zobaczyła wiszącą na lince ładnie wypraną bieliznę
i powiedziała do męża:
“Spójrz,
nauczyła się porządnie prać.
Ciekawa
jestem, kto ją tego nauczył?”
Mąż
odpowiedział: “To ja wstałem dziś wcześnie rano
i umyłem
nasze okna.”
I
tak właśnie bywa w życiu… To, jak widzimy innych zależy od tego, jak czyste
jest nasze własne okno.
(ewangelia Łukasza 6:41)
(ewangelia Łukasza 6:41)

Okna... Aż spojrzałam na swoje okulary, czy nie fałszują obrazu, który jest za oknem? Ładna opowieść, dziękuję o pozdrawiam z Olsztyna.
OdpowiedzUsuńUwielbiam historyjki z morałem, ta była przednia
OdpowiedzUsuń