OSTATNIO CZYTANE

NIEZAPOMNIANA LEKCJA

środa, 28 października 2015

MĄDROŚCI SHIRE (5)

Sypiaj jak hobbit


Rozdział 4

Sypiaj jak hobbit


Dla wielu Shire byłoby Wymarzoną Krainą z pewnego bardzo osobliwego powodu. Jeśli ktoś jest sobie w stanie wyobrazić świat bez budzików, to tak własnie jest w Shire. Życie hobbitów jest podporządkowane naturalnemu rytmowi. O, gdybyż tak można. Gdyby nasze życie nie było ograniczone przykrą koniecznością wstawania o barbarzyńskiej nieraz porze, żeby stawić się do pracy wcześnie rano. Każda godzina o porze wczesnoporannej jest co najmniej nieodpowiednia. A jeśli do tego dodamy, że pomimo świadomości zbyt wczesnej pobudki mimo wszystko nie potrafimy odpowiednio wcześnie położyć się do snu... 

Tymczasem powszechnie wiadomo, że nawet jeśli nie wysypiamy się dostatecznie przez stosunkowo krótki okres czasu (minimum określone dla różnych grup wiekowych zakłada odpowiednio od 16-tu godzin u niemowląt do 6-ciu u dorosłego człowieka), jesteśmy narażeni na różne choroby, depresję, a nawet zaburzenia funkcji mózgu. Większość rodziców (jeśli nie wszyscy) doświadczyła swoistej bezsenności poporodowej, która pojawiła się u nich po kilku miesiącach jako syndrom bełkotu niemowlęcego, odmiany mowy wynikającej z przemęczenia na skutek permanentnego niewysypiania się.

Zbyt często zapominamy, że dobry sen jest jednym z podstawowych warunków zdrowego życia. Hobbici bardzo dobrze o tym wiedzą i sypiają tak długo, jak to możliwe i niezależnie od tego, gdzie się aktualnie znajdują. Ponieważ jednak nie jest nam dany taki luksus warto tym bardziej z większą troską pomyśleć o tym, by zadbać o rozsądnie długi sen. 

Ryzyko popełnienia niewybaczalnego, a czasem tragicznego w skutkach, błędu znacznie wzrasta, gdy oczy zamykają nam się same - tzw. 'zasypianie na stojąco' (komu z was się już to przydarzyło?). Ziewasz, przysypiasz na spotkaniu, szkoleniu, lekcji? Przesiadujesz do późna przed komputerem i zamiast iść wcześniej spać wolisz napisać "Jestem zmęczony" na swojej tablicy na Facebooku lub wykonywać dziesiątki najczęściej już bezużytecznych kliknięć 'nie wiadomo po co' w imię bezzasadnej idei - "szkoda życia na sen". Tak trudno nam uzmysłowić sobie, że dzięki temu, iż śpimy aż tak długo, jak to wynika z różnych statystyk, to właśnie dzięki temu udaje się nam funkcjonować w miarę normalnie. I nie dajmy się zwieść rewelacjom o słynnych, znanych postaciach z historii, nierzadko geniuszy, które skąpiły sobie snu i rzekomo dzięki temu były zdolne do różnych niesamowitych wyczynów...

To prawda, że większość z nas wciąż pędzi i gna, starając się 'ogarnąć' różne zajęcia, które czasem sami sobie - niekoniecznie potrzebnie - wzięliśmy na głowę. I stąd "cierpimy na deficyt snu, ignorując fakt, że jest nam on niezbędny do życia tak samo jak jedzenie czy oddychanie."

Gorzej, jeśli ktoś nie wysypia się lub ma problem z zaśnięciem.* Co zrobić, żeby najlepiej przygotować się do snu? Niektórzy za taki niezawodny sposób uważają wylegiwanie się przez jakiś czas w gorącej kąpieli (nie na tyle długo jednak, żeby zasnąć w wannie!) a potem zanurzenie się w mięciutkiej i cieplutkiej pościeli na poduszce, która jest najmilszym przyjacielem dla naszej zmęczonej głowy.

Ze snem nieodłącznie kojarzy się SEN, rozumiany jako podróż do krainy podświadomości, marzeń sennych, które jakże często mało - lub zgoła nic - mają wspólnego z naszym życiem na jawie. Doświadczenia każdego w tym względzie są bardzo osobiste. Jedni twierdzą, że w ogóle nie mają snów lub co najwyżej nie są w stanie ich sobie przypomnieć. Inni śnią bardzo rozbudowane wizje (chyba należę do tej grupy; patrz poniżej*) i dostarczyliby materiał do scenariusza niejednego niesamowitego obrazu. 

Brak snu może doprowadzić do poważnych, czasem nieodwracalnych zaburzeń, a nawet do obłędu (stosowano go przecież jako torturę).

Na koniec 'recepta' pana Smitha:

"Prawdziwe pytanie, które musimy sobie zadać, brzmi jak spać dłużej w tym zabieganym świecie? Odpowiedź jest prosta, musimy ograniczyć to, co nas rozprasza i niweczy nasz sen oraz powstrzymuje przed wcześniejszym położeniem się do łóżka. Odpuśćmy sobie Internet i telewizję z jej trzystoma bezużytecznymi kanałami. Skończmy z umartwianiem się i (...) o strasznych rzeczach porozmawia[j]my o poranku [albo najlepiej w ogóle]. A potem wskoczmy do łóżka i śpijmy jak hobbici."

przeczytaj także pod hasłem: SEN lub wybrane artykuły o śnie: 

Jak ważny jest sen?
Wysypiaj się 
Kiedy sen jest balsamem  
Ile snu potrzebujesz? 
Jak długo spać? 
Potrzebujesz snu  
Sen to nie luksus


* W tym momencie przypomniałem sobie, jak dwukrotnie śniło mi się (a więc faktycznie spałem), że nie mogę zasnąć z powodu hałasujących domowników albo innych zewnętrznych dźwięków. Nie mogąc zasnąć wstawałem i w nocy (!) oglądałem coś w telewizji (chociaż w gruncie rzeczy nawet na jawie naprawdę rzadko kiedy oglądam cokolwiek). W końcu śniłem nawet, że noc dobiegła już końca (o zgrozo!), a ja wcale nie zasnąłem ani na chwilę. Co ciekawe - tak skądinąd koszmarny sen - nie wpłynął jednak negatywnie na moje funkcjonowanie w pracy.




Długi sen czyni cię zdrowym, szczęśliwym
i zmniejsza ryzyko, że wkurzysz smoka.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Twój komentarz ukaże się po sprawdzeniu przez administratora.
Bardzo proszę o poprawne gramatycznie i ortograficznie wypowiedzi.
Dziękuję za wyrażenie opinii.