OSTATNIO CZYTANE

NIEZAPOMNIANA LEKCJA

niedziela, 28 września 2014

KOŚCIELISKO 2014 (1) - U STÓP GIEWONTU...


Wydarzyło się...

Po raz drugi w tym roku zawitałem w Tatry. Tym razem 'baza' w Kościelisku, pod Blachówką. Jeszcze nigdy nie spałem tak blisko "Śpiącego Rycerza". Nigdy do tej pory nie dane mi też było podziwiać, w dodatku świeżo ośnieżone szczyty Wysokich Tatr. Giewont (wejście na ten jeden z najbardziej uczęszczanych szczytów w Tatrach jeszcze przede mną) z podwórka pod Blachówką wydawał się być tak blisko... 


Chociaż podczas mojego krótkiego pobytu pogoda nas (bo było nas trzech) nie rozpieszczała, jestem rad z tych dwóch słonecznych dni, w których dane mi było podziwiać rozległą panoramę szczytów z obu stron Giewontu. Właściwie. gdziekolwiek bym się nie ruszył, wszędzie można było dojrzeć srebrzące się w oddali ostre turnie...

Dosłownie chłonąłem te niepowtarzalne widoki przepełniony wdzięcznością dla Mistrzowskiego Rzeźbiarza, Stwórcy tych cudownych olbrzymów. Poczułem po raz kolejny nieodpartą chęć, żeby wspiąć się na przynajmniej niektóre z nich i to niekoniecznie te największe...

Ale na to jeszcze przyjdzie poczekać co najmniej do przyszłego roku... 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Twój komentarz ukaże się po sprawdzeniu przez administratora.
Bardzo proszę o poprawne gramatycznie i ortograficznie wypowiedzi.
Dziękuję za wyrażenie opinii.